poniedziałek, 15 października 2012

Rozdział 1

- Cześć . Wolne tutaj ? - zapytała mnie dziewczyna wskazując krzesło stojące obok mojego .
- Oczywiście . - uśmiechnęłam i znowu zajęłam się rozmową z Bartkiem . Przez chwilę przemknęła mi myśl przez głowę , że to może być przecież Ewa . No ale Ewa zawsze była blondynką , a nie brunetką . Krótkie rozpoczęcie roku na auli , a potem rozeszliśmy się do sal .
- Lilka widziałam , że Ewa obok Ciebie siedziała . - powiedziała Marysia .
- Żartujesz ?! To była ona ?! - prawie krzyknęłam tak zszokowało mnie to co usłyszałam - Niemożliwe .
- A jednak .- powiedziała całkiem poważnie . Weszłyśmy do naszej sali , w której już byli praktycznie zebrani wszyscy , którzy mieli być . Usiadłam sobie na krzesełku , a Mańka usadowiła się obok mnie . Bartek gadał sobie z chłopakami więc uznałam , że nie mam potrzeby siadania obok niego . Do klasy weszła nasza ukochana wychowawczyni .
- Ty patrz Danka jeszcze trochę zrzuciła z siebie ciałka . - szepnęłam do Marysi .
- To pewnie przez to , że jeszcze rok musi się z nami bawić . - zaśmiała się .
- To jeszcze włosy powinna zacząć tracić . - dołączyłam do niej .
- Panienki ja wiem , że może wy jeszcze czujecie wakacje ale obiecuję Wam , że jutro na klasówce powtórzeniowej o nich zapomnicie . - uciszyła nas Danuta , a my tylko wymieniłyśmy z Marysią porozumiewawcze spojrzenia - Tak więc moi mili witam Was już po raz ostatni we wrześniu w murach tej szkoły . Plan jest wypisany na tablicy możecie go sobie przepisać czy zapamiętać . Jutro macie klasówkę powtórzeniową z pierwszej i drugiej klasy . Miłego dnia życzę do zobaczenia jutro . - grunt to się sprężyć z rozpoczęciem roku . Szybko zanotowałam plan na cały tydzień i już zaczęli się wszyscy rozchodzić kiedy Parysowa znowu zabrała głos - Zapomniałabym . W tym roku szkolnym do naszej klasy będzie chodziła nowa uczennica . Ewa Kasprzycka . Tylko ona doszła nikt nie odszedł . Teraz już możecie się rozejść . - jak najszybciej się dało opuściłam salę lekcyjną i jak strzała wyleciałam przed budynek . Usiadłam na ławce przed szkołą i czekałam aż Bartek czy Marysia wyjdą . Pierwsza pojawiła się Mańka na horyzoncie i od razu do mnie przybiegła .
- No nie wierzę ! - krzyknęłam . Szybko wstałam i zaczęłam kierować swoje kroki w stronę domu .
- Ja też . Oj ja też . Ale Lilka może spójrz na to z innej strony . Może ona się zmieniła . - zaczęłam Marysia i pośpiesznie przebierała nogami tak by za mną nadążyć . Zlitowałam się nad nią i nad moim zdrowiem w sumie też więc trochę zwolniłam . 
- Naprawdę uważasz , że jej nienawiść do mojej osoby ostygła ? - zapytałam przekrzywiając głowę .
- Zobaczymy co będzie jutro , a teraz nie można się przejmować tylko trzeba opić rozpoczęcie roku . - To u mnie czy u Ciebie ? - zapytała .
- U Ciebie .
- Jak zawsze . - przewróciła oczami .
- Oj u Ciebie zawsze jest lepiej .
- Sie wie . - wyszczerzyła się , a ja wybuchnęłam śmiechem .
- Ja mam już na weekend zapowiedziane porządne picie bo Kuba przyjeżdża i Bartek już mi to zapowiedział rano . 
- Oooo Jakub . Z nim się najlepiej śpiewa do butelki . - zaśmiałyśmy się obydwie .
- Dobra to idziemy najpierw do mnie to ja się przebiorę i zostawię niepotrzebne rzeczy .  - powiedziałam gdy opanowałyśmy emocje .
- Ok . - ruszyłyśmy w stronę mojego domu , w którym zostawiłam wszystkie rzeczy i przebrałam się w ciemne dżinsy , a do tego założyłam koszulkę z napisem : I <3 ITALY . Luźna , męska i wygodna przed wszystkim . Na nogi chabrowe Conversy . Wzięłam też kurtkę , którą zapakowałam do torebki , w której też miałam najpotrzebniejsze rzeczy na noc u Marysi . Szybko dotarłyśmy do mieszkania państwa Stroczyków . Maryśka również zmieniła swój ubiór i zasiadłyśmy z paczką malinowych delicji na jej łóżku .
- To co robimy ? - zapytała wpychając kolejną delicję do buzi .
- Nie wiem . - odpowiedziałam z pełną buzią .
- Twój telefon wibruje . - powiedziała i rzuciła nim we mnie .
- Halo ? - odebrałam .
- Jesteś w domu ? - zapytał Bartek .
- Nie . U Mańki .
- No to za chwilę będziemy . - powiedział i rozłączył się .
- Spoko . - powiedziałam rzucając telefon gdzieś w bok - Bartek z Kubą za chwilę tutaj będą .
- Coo ? - zapytała zdziwiona - To trzeba szybko zjeść te delicje albo gdzieś je ukryć bo przecież nam zjedzą !
- Wybieram opcję pierwszą . Jemy . - zaśmiałam się i wzięłam kolejną do buzi .
- Lilka ja to się tak zastanawiam nad tą Ewą . Niby tak sympatycznie wyglądała ale jednak ona to ona na pewno będzie chciała coś złego zrobić . Długo nie wytrzyma . - powiedziała po chwili namysłu .
- Ty mi to mówisz ? Ja to wiem od zawsze . A pamiętasz jak mi przycięła końcówki włosów ? - zapytałam kiedy usłyszałyśmy dzwonek do drzwi . Marysia szybko wstała z łóżka i pognała na dół żeby otworzyć .
- Jaaaaaaaaaakub ! - usłyszałam z dołu pisk dziewczyny . Szybko podniosłam mój gruby tyłek i obrałam ten sam cel co Maryśka . Rzuciłam mu się na szyję .
- Ty Bartek czy one coś brały czy jak ? - zapytał zdziwiony .
- Nie wiem . Kto za nimi zdąży ? - zaśmiał się . Podeszłam do niego i dałam mu buziaka w policzek .
- Wiecie jak już jadłyście jakąś czekoladę to chociaż mogłyście się umyć . - zaśmiał się Jarosz i wymienił spojrzenia z Bartkiem . Obydwoje ruszyli pędem do pokoju Marysi .
- Schowałaś czy się skończyły ? - zapytała mnie .
- Skończyły się . - zaśmiałyśmy się . Ponownie zadzwonił dzwonek do drzwi . Marysia ponownie przekręciła klucz i otworzyła .
- Zośka czy ty wiecznie musisz zapominać klucza ? - zapytała z wyrzutem .
- Maryśka czy ty wiecznie musisz zapominać , że miałaś po mnie przyjść ? - zapytała Zosia i poszła do kuchni .
- O kurwa . Znowu zapomniałam . - strzeliła sobie Marysia w czoło, a ja zaczęłam się tylko śmiać .
- Zauważyłam . - odpowiedziała dziewczynka z kuchni .
- Ale to wszystko twoja wina Lilka ! - krzyknęła Marysia , a ja zaczęłam zwiewać już na górę . Wpadłam do jej pokoju i pośpiesznie wskoczyłam na łóżko chowając się za Kurka , który wraz z Jaroszem wygodnie sobie leżał na owym meblu .
- Nie zabijaj . - zaśmiałam się .
- Nie no nie zabiję najpierw trochę tylko podręczę . - zaśmiała się i usiadła na krześle ustawiając je na przeciwko łóżka .
- To co robimy ? - zapytał Kuba .
- Idziemy do kina ? - zapytał Bartek .
- Spoko . - odpowiedziałyśmy razem . Kuba wstał , a za nim Bartek , a ja razem z Bartkiem bo byłam uczepiona jego pleców .
- Lilka ja i tak kiedyś Cię dopadnę . - zagroziła mi Marysia i w tych dobrych humorach zeszliśmy na dół - Zośka wychodzę . Nie wiem kiedy będę w domu . Rodzice dzisiaj wracają ?
- No przecież wczoraj wyjechali na ty chcesz żeby dzisiaj wracali ? - zapytała siadając na schodach i przyglądając się nam jak zakładamy buty .
- To nie wiem może idź sobie do jakiejś koleżanki czy coś porób fajnego . - usiadła obok niej .
- Do której mam iść . Przecież wszystkie mieszkają na drugim końcu miasta , a tam mi samej nie pozwolisz jechać .
- To dawaj Młoda z nami do kina chodź . - zaproponował Bartek .
- Mogę ? - zapytała patrząc się na Marysię .
- Jasne . - uśmiechnęła się ciepło . Zosia pobiegła na górę po czym szybko wróciła przebrana i zaczęła zakładać buty .
- Czy ty to moja bluzka ? - zapytałam zdziwiona .
- No przecież kiedyś Ci ją zabrałam , a niedawno Zośka mi ją zabrała . - powiedziała Marysia zamykając drzwi na klucz jak już wszyscy wyszliśmy z domu .
- Spoko . - wzruszyłam ramionami i podeszłam do Kuby .
- Jarski słyszałam , że będziemy razem pić .
- No ja też tak słyszałem coś mi tam ptaszki ćwierkały . - zaśmiał się i objął mnie ramieniem .
- O nie rude się łączy . - zaśmiała się Maryśka .
- Masz jakiś problem ? - zapytaliśmy obydwoje jednocześnie .
- Ja ? - zapytała zdziwiona .
- Ty . - znowu odpowiedzieliśmy jednocześnie .
- No to nie mam . - wszyscy zaczęliśmy się śmiać .  Podeszłam do Bartka i wskoczyłam mu na plecy.
- Tobie to nie za wygodnie panienko ? - zapytał .
- Mogłoby być trochę wygodniej . - zaśmiałam się i pocałowałam go w policzek .


No i dodaję jedynkę :) Widzę , że prolog przyjęłyście z dużym entuzjazmem to i może pierwszy rozdział takim obdarzycie :D

Następny 25 października powinien się pojawić :)

Jeżeli chcesz być informowany o nowych rozdziałach pisz na : 7589078 ( to moje GG ;d ) lub zostaw swój numer GG w komentarzu .
Nie informuję w żaden inny sposób tylko przez GG !

POZDRAWIAM  I  PROSZĘ  O  KOMENTARZE !!!

14 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. o kurczaki.. to opowiadanie naprawdę świetnie się zapowiada :) zwariowane nastolatki i Kuraś z Jarskim na dokładkę :D Tylko czemu muszę czekać do 25 na kolejny rozdział? Już się doczekać nie mogę! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny!!! czekam na więcej!!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. No co jak co ale ta Ewa jakoś mi się nie podoba( czyżby wydawało mi się,że chce zagiąć parol na Bartka)?:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne:) Czekam do 25 października:)

    OdpowiedzUsuń
  6. fajneee ^^ ciekawa jestem jak potoczą się ich losy ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne :) czekam już na 25 października :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak ja nie lubię rozpoczęcia roku szkolnego ;(( TA Ewa dziwna i coś mi się wydaje ze nie źle namiesza. Czekam na 25 chyba czwartek to już tylko 8 dni ;D Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuzzzzzzzzziiiiiiiiiiiiiiiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa <3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3 Koochaaniee ;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;* ;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;* ;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;* ;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;* ;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;* ;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;* ;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;* ;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;* ;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;* ;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;* ;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;* ;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;* ;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;* ;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;* ;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;* ;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*
    no także tego :D Komentuje! Ewa.. no źle mi się to imię kojarzy, no ale pomińmy to :D początek roku.. hm... i jeszcze z tamtą do klasy.. mam nadzieję, że będzie się działo :D Nie nie muszą na początku się zabijać :D no to na tyle pozdrawiam i czekam na dwójeczkę :) M. :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Dołączam do grona czytelniczek :) Mam nadzieje, że ta cała Ewa nie namiesza w związku Bartka i Lilianny :)

    Jeżeli masz ochotę i czas serdecznie zapraszam na Epilog na blogu http://milosny-doping.blogspot.com/ oraz rozdział 13 na blogu http://milosc-leczy-zlamane-serce.blogspot.com/ Jeżeli któregoś nie czytasz zignoruj. Życzę miłej lektury ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Coś czuję, że Ewcia namiesza i to niemało.
    Skąd Ty bierzesz pomysły na te opowiadania, co? :)

    Jeśli możesz, to informuj mnie o nowościach na twoich blogach. Moje gg: 42861973

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak miło powspominać tak odległe czasy. :) Młodość zazwyczaj cechuje się tym, że się pije. A szczególnie, jeśli nie widziało się przyjaciela jakiś czas. Zapowiada się ciekawie. Ja chcę więcej! A ta Ewa jakaś taka podejrzana :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Rozdziały nie można określić mianem sympatycznych,ale jak je czytam,to mimowolnie mam uśmiech na twarzy ;)
    cała czwórka jest zgraną paczkąmimo,że Jarski jest trochę na dojazdach,ale i tak świetnie się dogadują. Tylko ta Ewka mnie trochę martwi

    OdpowiedzUsuń
  14. zapraszam na kolejny rozdział
    siostra-siatkarza.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń