czwartek, 25 października 2012

Rozdział 2

- To na co idziemy ? - zapytał Bartek stając w kolejce do kasy biletowej .
- Słyszałem , że ten nowy horror jest fajny . - powiedział zadowolony Jarosz .
- Przecież nie pójdziesz na horror z Zosią . - powiedziałam stając za samą zainteresowaną .
- No to na co pójdziemy . Może na tą komedię . - powiedziałam pokazując plakat najnowszego filmu komediowego .
- No dobra . - westchnęli chłopcy .
- To my idziemy kupić jedzenie . - poszłyśmy we trzy po popcorn . Sprzedawca jak zwykle próbował wejść w bajerę ze mną i Marysią . Najśmieszniejsza była Zosia , która po którymś z kolei jego żałosnym tekście skutecznie go zgasiła oświadczając , że nasi chłopcy kupują nam bilety . Tak więc z pokaźną ilością popcornu poszliśmy do naszej sali . Zasiedliśmy na wyznaczonych miejscach i zaczął się film . Oprócz nas była praktycznie pełna sala , która co chwilę wybuchała śmiechem . Po skończonym seansie poszliśmy na spacer do parku . Co prawda godzina nie najlepsza na spacery bo było już po dwudziestej pierwszej no ale jednak ciepło i przyjemnie .
- Zosia , a może chcesz już iść spać ? - zapytała zatroskana Marysia .
- Boże Maryśka odwal się od niej . - powiedział zirytowany Kuba - Przecież widać , że nie chce się jej spać .
- Dziękuję . - wyszczerzyła się do niego Zośka .
- No to co teraz robimy . - zapytałam siadając na kolanach Bartka . On objął mnie mocno w pasie i położył swoją głowę na moim ramieniu .
- Ej czy ja dobrze pamiętam , że my jutro mamy klasówkę powtórzeniową ? - usidła obok nas Marysia , a Kuba zaczął się śmiać .
- Ty no Danka coś gadała . - przeraziłam się nie na żarty .
- No to koniec imprezy . - do naszej dwójki przerażonych dołączył Bartek .
- Dobra idziemy . - wstała Marysia i popychając Zośkę w stronę ich domu ruszyła do przodu .
- Ej , a ja ! - krzyknęłam pośpiesznie całując Bartka w policzek pobiegłam za nimi - Przecież mam u Ciebie rzeczy i miałam nocować ale jak widać chyba wrócę jednak do domu .
- No dobra . Miałyśmy opijać nowy rok .
- Jutro mamy piątek to jutro do Ciebie przyjdę jednak zresztą już słyszałaś co zapowiedział Bartek z Kubą . Mówiłam Ci przecież .
- No dobra . - westchnęła . Doszłyśmy w milczeniu do ich domu . Zabrałam moje rzeczy i pognałam z powrotem do domu . Weszłam szybko do mieszkania zrzucając po drodze buty wbiegłam do swojego pokoju . Jakoś nie specjalnie miałam ochotę na spotkanie z moją mamą . Ale jednak ona chciała się ze mną spotkać . Kiedy już miałam iść do łazienki weszła do mojego pokoju .
- Gdzie byłaś , co robiłaś , z kim i dlaczego ? - zasypała mnie gradem pytań patrząc się na mnie jak na morderczynię jakąś .
- Z Marysią , Bartkiem , Kubą i Zośką . W kinie . Film oglądałam . Bo mieliśmy ochotę pójść do kina. - odpowiedziałam na wszystkie jej pytania po czym ją wyminęłam i poszłam pod prysznic . Jej opiekuńczość czasami mnie doprowadza do szewskiej pasji . Kiedy wróciłam do pokoju już w piżamie i z mokrymi włosami nadal siedziała u mnie w pokoju .
- Jeszcze masz jakieś pytanie ? - zapytałam siadając na łóżku .
- Nie . - odpowiedziała szybko i wyszła jak zwykle nie zamykając za sobą drzwi . Jest taka wrażliwa odkąd w szóstej klasie kiedyś z Maryśką spróbowałyśmy papierosów . Wszystko się wydało . Nasza psychiczna wychowawczyni oczywiście musiała zrobić wielką aferę . Ile my wtedy miałyśmy rozmów z pedagogiem i psychologiem . Zawsze teraz mnie sprawdza i wącha wszystkie moje rzeczy czy przypadkiem znowu nie paliłam . Żałosne bo w końcu jestem dorosła . Wiem doskonale , że papierosy to głupota i nie zamierzam po nie sięgać bo to obrzydlistwo i może porządnie zniszczyć życie . Spakowałam sobie torbę do szkoły i naszykowałam ubrania żeby rano móc pospać trzy minuty dłużej . Zasnęłam szybciej niż myślałam oczywiście dostałam obowiązkowego smsa od Bartka z buźką dającą całusa . To już taki nasz mały rytuał zawsze dostaję takiego smsa . Następnego dnia rano szybko ubrałam się w naszykowane rzeczy , zjadłam śniadanie bez którego nigdy nie wyszłam jeszcze z domu i pobiegłam do szkoły . Udało mi się nie spóźnić chociaż dwie minuty później bym wyszła i już bym się spóźniła .
- A ty co trzy minuty dłużej spałaś ? - zapytała Marysia .
- Widać ? - zapytałam zdziwiona .
- No . Dwie minuty do dzwonka . - zaśmiała się . W tym momencie ktoś perfidnie zasłonił mi oczy . Z moich podejrzeń wynikało , że to Bartek no ale on nie ma takich małych dłoni i tak długich paznokci . No i nie użyłby kobiecych perfum . Nie miałam zielonego pojęcia kto to może być .
- Dobra mogę zgadywać , że jesteś kobietą tajemnicza osobo , która zasłoniłaś mi oczy i nie jesteś Mańką bo ona stoi obok , a przynajmniej stała . - powiedziałam lekko wkurzona .
- No to prawda jestem kobietą i nie mam na imię Maria . - jedyną osobą , która mówiła na Maryśkę Maria to jej babcia , jej mama jak się na nią wkurzała i ja również jak się wkurzałam . Ale taką osobą , która nazywała ją Marią na co dzień bez wkurzenia się była niejaka Ewa .
- Dobra Ewa zabieraj te łapy bo mi się spieszy na lekcję . - powiedziałam , a ona zabrała dłonie . W tym samym momencie zadzwonił dzwonek . Pierwsze co ujrzałam to zszokowaną minę Marysi , a potem jak się przekręciłam o sto osiemdziesiąt stopni to zacieszoną twarz Ewy .
- Bożę Lilka jak ja Cię dawno nie widziałam . - przytuliła się do mnie . Moja mina musiała po prostu być genialna .
- No ja Ciebie też . - powiedziałam próbując się szczerze uśmiechnąć .
- Cały czas masz ten swój piękny kolor włosów . Pamiętam jak go nie lubiłaś kiedyś . - zaśmiała się . Mi specjalnie do śmiechu na wspomnienie tego jak wszyscy się naśmiewali z mojej rudej czuprynki , a Ewa im przewodniczyła .
- No , a ty zmieniłaś kolorek . Nie wiem już , w którym jest Ci bardziej do twarzy . - nadal dzielnie trzymałam przyklejony uśmiech .
- Dobra chodźcie na lekcję . - odezwała się Marysia . Ja nie zwracając więcej uwagi na Ewę zabrałam moją torbę , zamknęłam szafkę i szybko ruszyłam za Marysią w stronę naszej sali historycznej . Kiedy akurat weszłyśmy po schodach nasza ukochana klasa weszła cała do sali . Szybko wbiegłyśmy witając się z wychowawczynią . Weszłyśmy i rozejrzałyśmy się za wolnymi miejscami . Ewa weszła pierwsza i już podeszła do Bartka i zapytała się czy może się dosiąść bo ten jako , że czasami używa mózgu to zajął mi miejsce .
- No wybacz ale obok mnie jest miejsce tylko dla mojej dziewczyny . - zbył ją , a ja podeszłam i usiadłam obok niego po czym pocałowałam go w policzek .
- Cześć Bartek . - zaczęłam wyjmować wszystkie potrzebne mi przybory .
- Cześć Lil . - uśmiechnął się do mnie radośnie . Mańką nie miałam się co martwić bo znalazła sobie miejsce obok naszej dobrej kumpeli Blanki . Ewie zostało tylko miejsce obok najgorszego z najgorszych dziwadeł w naszej szkole . Obok Eryka . W sumie to się dobrali jedno gorsze od drugiego . On dres już od pierwszej klasy krążą plotki , że na każdej imprezie zalicza co najmniej dwie dziewczyny . Na dyskotece w zeszłym roku zaczął się do mnie dobierać no ale na szczęście jakoś udało mi się od niego uciec . Wtedy to też zaczęłam się spotykać z Bartkiem . Przyjaciółmi to my byliśmy chyba od zawsze . Nasze drogi splotły się na porodówce kiedy to nasze mamy leżały na jednej sali . Żeby było ciekawiej to mój tata grał z tatą Bartka w jednym zespole . Mojego tatę wykluczyła z gry poważna kontuzja kręgosłupa , a ojciec Bartka jeszcze niedawno grał z nim w jednej drużynie .
- Bartek do Lilki . - pomachał mi przed oczyma dłonią i zaśmiał się .
- Nie śmiej się zamyśliłam się . - powiedziałam .
- Nad czym ? - zapytał , a ja oparłam głowę na jego ramieniu .
- Nad tym , że znamy się od porodówki i to jest takie urocze , że nasze mamy leżały w jednej sali .
- Oj Liluś . - pocałował mnie w czubek głowy . Naszą chwilę zadumy przerwała nam kochana wychowawczyni , która rozdała nam kartkówki . Swoją drogą to znowu zdążyłam zapomnieć o tej klasówce no ale mam obok siebie geniusza historii i będę musiała mu wszystko podpowiadać .


Tak jak obiecałam dodaję dzisiaj nowy rozdział :)

Ja wam mówię skomentowanie czyjegoś rozdziału : Fajne czekam na następny . To naprawdę nie mówi mi wiele . Nie bójcie się trochę rozwinąć :) Mi będzie naprawdę miło :) No ale jeżeli macie z tym naprawdę taki wielki problem to spoko dodawajcie i takie komentarze :)

Dobra następny dodam już w listopadzie :) Raczej wcześniej niż później muszę w końcu się wyrobić z zakończeniem tego bloga przed styczniem :)

Jeżeli chcesz być informowany o nowych rozdziałach pisz na : 7589078 ( to moje GG ;d ) lub zostaw swój numer GG w komentarzu .
Nie informuję w żaden inny sposób tylko przez GG !

POZDRAWIAM  I  PROSZĘ  O  KOMENTARZE !!!

13 komentarzy:

  1. Czy ja już wspominałam że Ewa mi się nie podoba nic a nic? Chyba tak, ale zrobię to jeszcze raz :-) Irytuje mnie ta dziewczyna jak nie wiem co i mam dziwne przeczucie,że wyciągnie te swoje "łapska" po Bartka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ewa jest wkurzająca, a mamusia to rzeczywiście nadopiekuńcza. Matki lubią być takie, a ojcowie lubią sprawdzać swoje dzieci, a zwłaszcza córki. Taka kolej rzeczy. Ciekawa jestem czy dziewczyny poradzą sobie z kartkówką powtórzeniową skoro dzień wcześniej "balowały" z siatkarzami ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Coś mi się wydaje że Ewa namiesza bo Zuzia nam takiej sielanki na pewno nie zrobi przez wszystkie rozdziały :D
    Hmm podoba mi się ten pomysł bloga że mamy czasy szkolne Kurka i kuby:P
    Czekam cierpliwie na następny:)

    OdpowiedzUsuń
  4. PORODÓWKA! Tam się poznaje najfajniejsze osoby wiem coś o tym :D Wszystko tu jest przedstawione podobnie jak było ze mną no ale nie ważne. Mama widać nadopiekuńcza co męczy i to bardzo ;/. Wyczuwam, że z Ewką będą kłopoty i to nie małe, więc Lila powinna trzymać się na baczności :D

    Pozdrawiam i czekam na kolejny (jak będę posiadała warunki, żeby go przeczytać, bo jeśli to będzie początek listopada to wątpię czy dam rade to zrobić, ale spoko kiedyś przeczytam :D )
    M.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czyli mam już nie lubić tej Ewy... oj nie podrywa się czyjegoś chłopaka!! i mam nadzieję że Bartek ma trochę mózgu i wie z kim ma być ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny pomysł na bloga! Hm. Jestem ciekawa jak rozwinie się akcja z Ewą, możliwe że coś namiesza, choć może zrobisz nam niespodziankę i Ewka z Lilką zostaną przyjaciółkami? :>
    Bardzo proszę o informowanie mnie również na temat tego bloga, gg masz. :) Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo przyjemnie czyta się to opowiadanie ;d Mam nadzieję, że Ewa dużo nie namiesza wśród Bartka i Lilki ;) Czekam z niecierpliwością na następny rozdział ;D
    Pozdrawiam ;) x-kurasiowa-x

    OdpowiedzUsuń
  8. Hm... Nie powiem, ale jakoś dziwnie się czyta wyobrażając sobie Bartka i Kubę z czasów liceum. Nie żebym miała nic przeciwko ; ) Jest to coś innego i na swój sposób fajnego. Intryguje mnie Ewa. Czyżby ona coś knuła? Taka niby miła, ale śmierdzi mi to na kilometr. ;p Czekam na kolejne rozdziały, bo mam już swoją "chińską" teorię dziejów i zobaczymy, czy się sprawdzi ;D Ale jak panna coś wymysli, to nudów nie będzie ; ) No to dozobaczenia ;*
    Milcia :D

    OdpowiedzUsuń
  9. ołłł jjjjjjjjeeeeeeee :D moze tym razem doda ten komentarz, bo jak nie to nie wiem co zrobie :D
    Od porodówki aż po grób taaaaak :D tego im życze, chociaż domyslam się, że Ewka tu troche namiesza ;/
    Pozdrawiam MartyŚ ;* ;* ;* ;* ;* ;*
    ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;*
    ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;*
    ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;*
    ;* ;* ;* ;* ;*
    ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;*
    ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;*
    ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;*
    ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;*
    ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;*
    ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;*
    ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;*
    ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;*
    ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;*
    ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;*
    ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;* ;*
    <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3
    <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3
    <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3
    <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3
    <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 Kocham Cię ; D

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeny jaka ta Ewa może być nie znośna nie lubię jej ;P Podoba mi się ta para Bartek i Lilka ;) dobrze że nie mam takiej mamy jak ona bo bym nie wytrzymała tych wszytskich pytań. Pozdrawiam i zapraszam tu:http://www.facebook.com/PodstawaSiatkowkiJestUciekaniePrzedPilka

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak ja uwielbiam tego Bartka xD A Ewa mnie wkurza. Nie wiem, czemu. Ale większość Ew, które znam, są jakieś takie dziwne :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Zastanawiam się,co ta Ewka taka jakaś podejrzanie miła była...domyślam się,że z natury to ona taka do rany przyłóż raczej nie jest. hah,ciekawi mnie,czy przypadkiem nie bedzie się dostawiać do Bartka,skoro już chciała z nim siadać... pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. boskie, boski, boskie :D :*
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń